Życie składa się z wyborów. Ja właśnie stoję przed jednym, który może bardzo wiele zmienić w moim życiu. Może będę żałować, może będę cieszyć się z podjętej decyzji. Okaże się być może już niedługo.
Zrezygnować, czy czekać na coś, co być może się nawet nie wydarzy? Być zależnym czy niezależnym? Układać sobie pomalutku życie z kimś innym, czy z nim? Z nim, który raz chce się przyjaźnić, a raz chce ze mną być. Mam dość tej niepewności, chcę już wiedzieć na czym stoję. Mogę czekać aż on zdecyduje lub zdecydować sama. Teraz albo nigdy. Klaudia, ogarnij dupę!
Najgorsze jest to, że jak teraz zrezygnuję, nie dostane następnej szansy.
w lewo albo w prawo :)
OdpowiedzUsuńto może w prawo. a co jest po prawej stronie?
Usuńzależy co tam postawisz :)
Usuńnie wiem co, może ty coś postaw :D
Usuńale to Twój wybór :)
Usuńale ja nie wiem co mam zrobić. tzn już prawie wiem ;)
Usuńto wiesz czy nie? :P
Usuńteraz wiem, ale nie wiem, czy zaraz nie zmienię zdania :P
UsuńCofnąć nie można tylko niepodjętej decyzji.
OdpowiedzUsuńBierz, co Ci los daje, potem będziemy zastanawiać się, co z tym zrobić :)
no, chyba że się z nim tą decyzją podzielę, to może już się nie dać cofnąć :P
UsuńNigdy nic nie wiadomo.
Usuńpowiedział, że nie da mi następnej szansy.
UsuńA chciałabyś?
Usuńno ba :P
UsuńGrunt to się nie poddawać. Także, nie rezygnuj, nic nie tracisz.
OdpowiedzUsuńnajwyżej zrobię z siebie idiotkę :P
UsuńOj tam od razu.
Usuńja już tak mam. ;p
UsuńTak, masz tak, że gadasz bzdury. ;)
Usuńno niestety :(
Usuńbyć niezależnym!
OdpowiedzUsuńmoże uda mi się to jakoś połączyć ;]
UsuńGdybyś potem zrezygnowała, to pewnie też byś nie dostała drugiej szansy. Wiesz, to tak jak z plastrem, lepiej zedrzeć go szybko, bo mniej boli niż takie pieprzenie się.
OdpowiedzUsuńale przynajmniej byłabym z nim przez jakiś czas.
UsuńŻeby mieć jeszcze więcej wspomnień? Wątpię, żeby to ułatwiło rozstanie.
Usuńmoże nie będziemy musieli sie rozstawać :D
UsuńMęska decyzja.!
OdpowiedzUsuńjestem kobietą, nie umiem podejmować męskich decyzji :P
Usuńumiesz! :*
Usuńmogłabym nad tym polemizować ;p
Usuńchciałam Cię zmobilizować. :D
Usuńchyba poczekam aż wróci i może z nim spróbuję :D
UsuńTo wróci? Na stałe?
Usuńmoże w lipcu, ale nie wiadomo. raczej nie na stałe.
UsuńCóż on tam będzie robił... Też wymyślił.
Usuńpracował i mieszkał :P
Usuńmoze porozmawiaj z nim o tym
OdpowiedzUsuńrozmawiałam w pewnym sensie, ale to musi być tylko moja decyzja
Usuńwiec ja przemysl i podejmij ta decyzje ;)
Usuńto nie takie proste, ale na szczęście mam jeszcze dużo czasu ^^
Usuńnic w zyciu nie jest proste a jakos radzic sobie trzeba
Usuńniestety
UsuńWidzę różne komentarze, ale decyzja tak naprawdę zależy tylko do Ciebie. Mogę Ci coś doradzić, ale co się stanie, jeśli u mnie decyzja była odpowiednia, a u Ciebie się taka nie okaże? Każdy człowiek jest inny.
OdpowiedzUsuńmożesz doradzić, każda porada się przyda ^^
UsuńNo to ja bym zrezygnowała ;)
Usuńdlaczego?
Usuńdodałam wreszcie coś nowego, zapraszam ; *
OdpowiedzUsuńok
UsuńŻycie składa się z wielu trudnych decyzji.
OdpowiedzUsuńciężko podjąć właściwą decyzję.
UsuńJa zawsze wybieram tę, która mi bardziej odpowiada, ta, która ma więcej plusów.
Usuńa jak ma tyle samo plusów i minusów?
UsuńNie o tym mówię, wybierasz z dwóch tą, która ma więcej plusów. A nie jeśli jedna ma tyle samo plusów i minusów.
Usuńmają po tyle samo
UsuńWłaśnie - ogarnij dupę i zrób to, co Ci podpowiada serce! :D
OdpowiedzUsuńserce nie podpowiada mądrze :P
UsuńNo nie, ale na szczęście jest rozum, który czuwa :D
Usuńale chyba jednak wolę to, co podpowiada serce :D
UsuńSkoro już wiesz co wolisz, to działaj :D
Usuńale teraz serce chyba zmienia zdanie...
Usuńhahaha, w takim tempie, to Ty daleko nie zajdziesz :p
Usuńmam jeszcze czas :D
Usuńojojoj, chyba wiem, przed jakim wyborem stoisz. i nie zazdroszczę. czasem bardzo cieżko zdecydować, czy lepiej zostać na 'starych śmieciach', czy inwestować w nową relację. to pierwsze nie zawsze popłaca...
OdpowiedzUsuńja sobie też nie zazdroszczę ;p
Usuńmam nadzieję, że w moim przypadku popłaci :)
z doświadczenia powiem ci, że lepiej zrezygnować teraz, niż czekać latami. lepiej być niezależną i układać życie z kimś innym. i lepiej decydować samemu.
OdpowiedzUsuńja tego wszystkiego nie zrobiłam i dlatego teraz mam taki burdel w życiu.
nie muszę czekać latami, wszystko wyjaśni się na wakacjach, a to już zaraz :)
Usuńno to masz szczęście ;)
Usuńja biorę sprawy w swoje ręce i mam nadzieję, że u mnie też się niebawem coś wreszcie wyjaśni ;)
trzymam kciuki :*
UsuńPodejmij świadomą decyzje, NIE pod wpływem chwili.
OdpowiedzUsuńNie będziesz wtedy żałować.
postaram się. tylko obawiam się, że z tej sytuacji nie ma wyjścia, którego nie będę potem żałować.
Usuńpo prostu zrobić to, co podpowiedziało ci serce jako pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńserce nie podpowiada mądrze :P
Usuńno to posłuchać rozumu? :D
Usuńrozum jest głupi ;p nie zna się na takich sprawach ;p
Usuńale chyba lepszy od tego, co serce podpowiada, bo wielokrotnie gada od rzeczy :D
Usuńoj tam oj tam :D
UsuńJa myślę, że nie warto oglądać się na niego, skoro on sam nie wie czego chce.
OdpowiedzUsuńa jeśli ja chcę koniecznie jego?
UsuńA chcesz żeby był, czy bywał? Mnie się wydaje, że to niezdecydowanie jest gorsze...
Usuńchcę, żeby był. tzn teraz to już nie wiem czy chcę,żeby był. zmienna jestem strasznie.
UsuńPewnie nie byłabyś, gdyby on był na stałe.
Usuńmoże kiedyś będzie...
UsuńA ja bym zrobiła to pod wpływem chwili, zdecydowała tak, jak mówi mi przeczucie.
OdpowiedzUsuńprzeczucie jest zbyt zmienne.
UsuńZnikam chwilowo; mail - syberia1997@o2.pl
OdpowiedzUsuń:( wracaj!
Usuńe tam, tam jest dużo osób, które nie umieją zbyt dobrze śpiewać;p jestem tego przykładem. oczywiście są też tacy, którzy śpiewają nieźle, ale to nie ma większego znaczenia. :)
OdpowiedzUsuńz dojazdami gorzej ;p
UsuńTen demot to najlepszy komentarz do tego co napisałaś. Po prostu trzeba...
OdpowiedzUsuńale nie musowo :P
UsuńLepiej zrobić coś i żałować, ze coś się zrobiło niż do końca życia wypominać sobie, że nie ruszyło się tyłka.
OdpowiedzUsuńa więc zrobię, tylko jeszcze nie wiem co :P
UsuńTo weź sobie kobieto postaw jakieś granice, coś sobie ustal. Spróbuj brnąć w to dalej, spróbuj ostatni raz... Nie wyjdzie? Huk, trudno. Zaczniesz od nowa. ;)
OdpowiedzUsuńmądrze gada, polać jej :D
Usuńw miłości nie ma zastanawiania się. albo się kocha, albo nie. i na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć. albo lepiej, jemu je zadaj.
OdpowiedzUsuńja kocham. ale jemu nie zadam tego pytania :P
UsuńJa myślę, że nie powinnaś wiązać z nim przyszłości skoro on sam nie wie czego od Ciebie chce.
OdpowiedzUsuńkażdy powinien mieć czas na zastanowienie
Usuń